Jak sprawdzić czy karp jest świeży? Jak co roku w okresie Bożego Narodzenia sporządzamy menu na wigilię, a następnie robimy zakupy. Jednym z nieodzownych elementów tych świąt jest karp. Jest to gatunek słodkowodnej ryby. Znajdziemy go w zalewiskach morza Czarnego, Kaspijskiego i Aralskiego. Większość karpi, która trafia na nasze stoły pochodzi jednak z hodowli. Nikt nie wyobraża sobie świąt bez niego, dlatego dzisiaj podpowiemy Wam jak sprawdzić czy jest świeży.
Karp należy do tradycji wigilijnej, dlatego co roku przed świętami Bożego Narodzenia punkty, które go sprzedają przebywają oblężenie. Jest to też okres dużych zysków dla handlarzy i hodowców tego gatunku ryby. Może to być dużą pokusą i wiązać się ze sprzedaniem ryby nie pierwszej świeżości. Oczywiście gwarancją kupna świeżego karpia jest kupienie żywej ryby do czego gorąco nie zachęcamy.
Oczywiście gdy kupimy martwego karpia czy już nawet wypatroszonego i podzielonego na dzwonki, tak naprawdę nie wiemy kiedy został zabity. Przyniesienie go złowionego w sklepie z wielkiego basenu gwarantuje nam świeżość, ale niekoniecznie najlepszy smak. Ryby te znajdują się w wielkim ścisku, są cały czas zestresowane. Tak naprawdę powoli kona w zbiorniku z wodą, który znajduje się w sklepie. Jej ciało jest nafaszerowane kortyzolem, który jest hormonem stresu. Do tego dochodzi adrenalina, cały czas walczy o życie, ale jest w pułapce, z której nie może się wydostać. Zwiększa się poziom białka reaktywnego, które powoduje choroby układu krążenia oraz poziom trójglicerydów, które podnoszą krzepliwość krwi. Jak więc widać, ryba taka wcale nie jest najzdrowsza. Oprócz tego wybierając jako konsumenci ryby wcześniej zabite przyczyniamy się do ukrócenia tego procederu i jednocześnie poprawy losu tych ryb. To również żywe stworzenia, które czują i cierpią.
Dlatego zachęcam Was do kupowania karpia już zabitego, który jest wypatroszony i oczyszczony, a nawet już podzielony na dzwonki co ułatwi nam jego przygotowanie. Wtedy jednak warto wiedzieć w jaki sposób sprawdzić jego świeżość. Zdecydowanie lepiej kupić jednak rybę w całości. Nie oznacza to też, że aż tak bardzo przepłacamy. Oczywiście w cenie jest przygotowanie ryby, ale za to kupujemy czyste mięso bez płacenia za wagę wnętrzności, które i tak wyrzucimy.
Jeśli ryba jest cała należy nacisnąć w okolicy głowy ryby tuż za skrzelami. Ciało ryby powinno być sprężyste. Powinno wracać na swoje miejsce tak jak nasza skóra po uszczypnięciu. Jeśli ryba jest nieświeża pozostanie wklęśniecie w miejscu, w którym nacisnęliśmy palcem. To samo możesz zrobić z dzwonkiem.
Przyjrzyj się też oczom ryby. Musza być błyszczące i wypukłe, jeśli spowija je mgiełka i są zapadnięte to oznacza, że ryba już trochę leży i nie jest pierwszej świeżości. Takiego karpia unikaj.
Kolejna rzecz to skrzela, których kolor powinien być intensywnie czerwony. Jeśli są blade lub pokryte plamami to taką rybę zostawiamy w sklepie. Nie będzie to apetyczny kąsek podczas wigilijnej kolacji. Nie powinno być na nich też śluzu. Aby je zobaczyć oczywiście musisz je odchylić.
Ostatnia rzecz, na którą warto zwrócić uwagę to kolor ryby i dotyk skóry. Skóra powinna być gładka, nie powinno też być na niej plam i odbarwień.