Chcesz zrobić fajne zdjęcie z wakacji na plaży, ale telefon przypadkiem wpadł Ci do wody? Co wtedy zrobić, czy można go jeszcze uratować? Jeśli nie leżał w niej długo i nie wpadł na dużą głębokość to jest spora szansa, na to że będzie Ci jeszcze długo służył. Zobacz tylko co musisz zrobić.
Po pierwsze, nie włączaj go. A jeśli jest włączony to go od razu wyłącz i wyjmij z niego baterię. Baterię owiń w ręcznik aby pochłoną wilgoć i odłóż ją na bok. Na razie nie będzie nam potrzebna.
Kolejną czynnością będzie osuszenie wnętrza telefonu za pomocą ręcznika. Zrób to na tyle, na ile jest to możliwe. Wyjmij też kartę SIM oraz kartę pamięci. Jeśli są jeszcze jakieś elementy obudowy, które możesz zdjąć to również to zrób.
Gdy wyjmiesz z niego już wszystkie małe elementy weź odkurzacz i przystaw go włączonego nad telefonem. Dzięki temu z telefonu wyciągniesz wilgoć. Nie dałabyś rady zrobić tego zwykłą szmatką. Susz go tak przez 5 minut, a po 20 minutach powtórz czynność.
Może przyszło Ci na myśl, a dlaczego nie użyć suszarki do włosów? To dosyć oczywiste i na pewno zna to każdy kto miał wilgoć w domu. Ciepłe powietrze sprawia, że wilgoć wnika jeszcze głębiej i uzyskujemy efekt odwrotny od zamierzonego. Jeśli skierujemy na mokry telefon strumień gorącego powietrza, to wilgoć dostanie się do elementów zawartych głębiej w obudowie i może trwale je uszkodzić
Teraz ostatni krok, musimy jednak uzbroić się w cierpliwość. Telefon musimy zanurzyć w misce ryżu lub takich kuleczek dołączanych do opakowania z butami, które świetnie absorbują wilgoć.
Telefon najlepiej jest trzymać w nim przez 24 godziny lub nawet jeśli możecie to 48h, ale to już dla pełnego bezpieczeństwa. Oba produkty bardzo dobrze pochłaniają wilgoć, dlatego telefon powinien już zostać dogłębnie oczyszczony.
Po tym czasie możesz złożyć swój telefon i spróbować go włączyć. Jeśli nie włączy się być może bateria się rozładowała, spróbuj ją doładować. Teraz Twój telefon powinien działać o ile nie doszło do trwałego uszkodzenia. Miejmy nadzieję, że nie :)