Jak dobrze wiecie, osoby starsze są w grupie ryzyka związanej z koronawirusem. W ich przypadku COVID-19 może skończyć się śmiercią. Cały czas powtarzają to media i tu również o tym pisaliśmy nawołując jednocześnie do osób młodszych o pomoc seniorom i osób starszych, by zachowały środki bezpieczeństwa.
Sama ograniczam wyjścia z domu do minimum. Dzisiaj jednak musiałam pojechać do sklepu po kilka niezbędnych rzeczy. Zabrałam ze sobą dwie pary rękawiczek jednorazowych oraz żel antybakteryjny, która zrobiłam samodzielnie. Przepis na niego znajdziecie tutaj. Jak poprawnie zakładać i zdejmować rękawiczki też pisałam w tym artykule – okazuje się, że wcale to nie takie proste.
W sklepie widać polaryzację społeczeństwa na tych, co problem bagatelizują i na tych co traktują go poważnie i zabezpieczają się. To co jednak uderzyło mnie najbardziej to to, że przeważnie ludzie młodzi mieli założone rękawiczki i zachowywały odstęp. Za to starsze osoby, które są w grupie ryzyka, zdawało się, że nie przejmują się koronawirusem i przyszły na zakupy jak w każdy inny zwykły dzień roku.
Jeśli macie w swoim otoczeniu osoby starsze, pamiętajmy by uświadamiać je o tym, że koronawirus może być dla nich śmiertelny. Okażmy też chęć pomocy i wykonajmy za nich te codzienne obowiązki, takie jak zakupy. W wielu miastach powstały nawet grupy pomocy, które tym się zajmują. Wystarczy seniorom przekazać numer telefonu, a ktoś zrobi zakupy za nich i przywiezie je pod same drzwi.