Ten błąd popełnia większość kierowców, a może skończyć się tragicznie!

Motoryzacja Data publikacji: 23 stycznia 2018

Mamy zimę, na drogach pojawia się często lód i śnieg. Wtedy może dojść do poślizgu, a gdy tracimy panowanie nad samochodem często postępujemy zbyt nerwowo i zaczynamy hamować. Technika wychodzenia z poślizgu mówi natomiast zupełnie coś innego, a najważniejszy jest przede wszystkim spokój. Gwałtowne i nie przemyślane działanie może prowadzić do wypadku. Ostro hamując stracimy panowanie nad samochodem, który niczym wystrzelony z procy może prześlizgnąć się na drugą stronę pasa ruchu tuż pod najeżdżający pojazd z przeciwka.

Co robić podczas poślizgu

Pamiętajcie, że wyróżniamy dwa rodzaje poślizgu. Podsterowność gdy przednie koła uciekają nie podążają za zakrętem, a auto jedzie niemal prosto. Oraz nadsterowność gdy auto zaczyna ścinać zakręt, a tył zaczyna wyprzedzać przód – wtedy najczęściej dochodzi do obrotu auta wokół własnej osi, a gdy nie ma na to miejsca, wypadnięcia z zakrętu lub uderzenia w barierkę. W pierwszym przypadku jednak konsekwencje mogą być gorsze bo auto ucieka z zakrętu, przecina pas jezdni i jedzie na zderzenie czołowe. Może również wypaść z drogi.

Podsterowność

Najwięcej osób jeździ auta z przednim napędem. Auta te mają skłonności do podsterowności. Sytuacja może nas spotkać zazwyczaj gdy zbyt szybko zamierzamy pokonać zakręt podczas słabej przyczepności kół do podłoża. Skręcamy kierownicę w kierunku jazdy, ale skręcamy jej za dużo, a auto zaczyna nam przodem wyjeżdżać z zakrętu. Do tego gdy dochodzi dodanie zbyt dużej ilości gazu mamy gotowy poślizg podsterowny.

Gdy auto zaczyna nam uciekać nie pogłębiamy skrętu. Jest to najczęściej powtarzany błąd przez kierowców. Auto nie skręca więc jeszcze bardziej skręcamy kierownicą – niestety w taki sposób nie wyjdziemy z tego poślizgu. Możemy wręcz odkręcić trochę kierownicę by auto mogło odzyskać przyczepność i hamowanie się udało.

Teraz jeśli mamy auto wyposażone w ABS to eksperci radzą hamować. W ten sposób przenosimy masę pojazdu na przednie koła i możemy odzyskać przyczepność. Gdy nie mamy ABSu zwalniamy całkowicie nogę z gazu co dociąży przednie koła i staramy się odzyskać przyczepność delikatnie hamując. Ostre hamowanie mogłoby spowodować dodatkowe zblokowanie kół i tak naprawdę auto poleci dalej jak wystrzelone z procy bez żadnej kontroli.

Nadsterowność

W przypadku nadsterowności czyli aut z napędem na tylną oś nie należy również nagle hamować. Jeśli mamy ABS powinniśmy uspokoić samochód hamowaniem i odzyskać sterowanie. Możemy też wykorzystać technikę znaną z rajdów, gdzie zakładamy kontrę obracając kierownicę w odwrotnym kierunku. Dodając lekko gazu wyciągamy przód samochodu. Ale pamiętajcie by tego nie robić gdy tego nie umiecie, najlepiej jest to wypróbować na torze i nauczyć się techniki wychodzenia z poślizgu.

Gdy wpadniemy w taki poślizg samochodem przednionapędowym – jest to oczywiście możliwe, to powinniśmy zakładać kontrę i dodać trochę gazu. Samochody z napędem na przód mają to do siebie, że przednia oś wyciąga auto w kierunku zakrętu więc tam gdzie chcemy jechać. Na koniec pamiętajmy by wykonać przeciwkontrę – gdy jej nie zrobimy auto wyjedzie na przeciwny pas ruchu.

Ruszanie na śliskiej nawierzchni

Zauważyłam też podczas ostatnich opadów, że wiele osób o dziwo ma problem z ruszaniem. Ruszają z pierwszego biegu, koła wślizgują się więc dodają jeszcze więcej gazu. Gdy jezdnia jest śliska ruszamy powoli. Nawet gdy jest to konieczne przechodzimy na drugi bieg, który wytworzy mniejsze obroty kół, ale za to pozwoli złapać przyczepność.

Podobne artykuły