5 trików, które stosują handlarze samochodami. Nie daj się oszukać!

Motoryzacja Data publikacji: 01 stycznia 2017

Nowy rok to okres kiedy często planujemy kupno nowego samochodu. Komisy naszpikowane są „okazjami” oraz „perełkami”. Zobacz jakie triki najczęściej stosują sprzedawcy aby nas oszukać. Jeśli zetknęliście się z innymi napiszcie w komentarzach, jesteśmy bardzo ciekawi.

Jak nie dać się oszukać kupując używany samochód?

Cofanie licznika

To wręcz plaga w komisach samochodowych. Jeśli widzicie zadbanego niemca, z przebiegiem 150 tysięcy kilometrów to czerwona lampka powinna się Wam zapalić z tyłu głowy. Handlarze w razie wykrycia manipulacji bronią się, że nic nie wiedzieli. Prawda jest taka, że cofnięcie licznika jest banalnie proste, a przy granicach istnieją warsztaty, które takie rzeczy robią od ręki i funkcjonują 24h na dobę.

fot. YouTube – auta-z-niemiec.com

Oczywiście to też po części nasza wina bo szukamy aut z niskim przebiegiem, ale nie powinno to usprawiedliwiać osób, które takie auta sprzedają. Niektórzy specjaliści na rynku twierdzą, że do auta z Niemiec możemy dodać spokojnie 100-150 tysięcy kilometrów. Przyznam się Wam, że sami kupiliśmy kiedyś takie auto i skończyło się to wymianą silnika.

Zobacz również: Jak sprawdzić przebieg samochodu?

Handlarze decydują się na to tym chętniej, że korekta licznika nie jest przestępstwem ani nawet wykroczeniem. Nie grozi im za to kara. Handlarz nie może oczywiście wprowadzać w błąd kupującego, ale wystarczy, że w umowie nie uwzględni przebiegu albo po prostu da adnotację, że jest to stan licznika. Potem po prostu wytłumaczy się tym, że auto takie kupił, a my zostajemy z problemem na głowie.

Dlatego jeśli macie tylko możliwość to starajcie się sprawdzać przebieg. Jeśli auto było serwisowane w ASO to podczas każdej wizyty był spisywany przebieg i da się go porównać ze stanem, który obecnie wskazuje licznik. Warto też poświęcić parę złotych na fachowca, który może to zrobić za nas gdy jesteśmy pewni kupna jakiegoś samochodu.

2. Regeneracja elementów

Jeśli auto ma cofnięty przebieg to to co na pierwszy rzut oka może zwrócić naszą uwagę na jego realny stan są elementy eksploatacyjne samochodu. Dlatego handlarze samochodów często decydują się np. na obszycie kierownicy nową skórą, albo wymianę elementu na nowy w lepszej jakości.

To samo pedały, drążek zmiany biegów, fotele, klamki. Przyjrzyj się dokładnie tym elementom czy nie wyglądają na zbyt nowe. Być może handlarz wymieni kierownicę, ale nie zrobi tego z fotelami, które są zbyt drogie. Popękana i przetarta skóra świadczy o tym, że auto przejechało o wiele więcej niż 150 tysięcy kilometrów.

3. Fałszywa szczerość

Wszystko jest przemyślane, jeśli handlarz zdradza Wam jakieś małe wady auta to robi to być może dlatego, że chce uśpić Waszą czujność i żebyście nie znaleźli większych. Sprzedawca nie przyzna się do wad samochodu, nawet jeśli powiecie, że jedziecie z daleka i chcecie szczerze wiedzieć jak to z tym autem jest. Wiecie dlaczego?

Taki Klient to dla niego bardzo dobra sztuka. Jedzie cały dzień, bierze wolne w pracy i chce kupić upragnione auto. Na miejscu okazuje się, że nie jest takie idealne no bo trzeba wymienić końcówki drążków kierowniczych no i coś tam lekko puka z tyłu. Ostatecznie przekona Was do zakupu, albo spróbuje wcisnąć Wam inny samochód aby ta całodniowa wyprawa za kilkaset złotych nie okazałą się pudłem.

Dlatego jeśli zamierzacie jechać po jakieś auto daleko to to co warto zrobić to poprosić sprzedawcę o dokładne zdjęcia samochodu z każdej strony oraz numer VIN. Poproś również o kserokopię książki serwisowej jeśli w opisie istnieje informacja, że auto było serwisowane w autoryzowanym serwisie.

4. Niższa kwota na fakturze

To standardowa praktyka jeśli kupujemy tańsze auto. Sprzedający w ten sposób chce ominąć podatki i jednocześnie zrobić nam przysługę „abyśmy nie płacili podatku”. Zdarza się to również w przypadku droższych aut, wtedy dowiadujemy się, że ok. jak chcemy poda całą, ale będzie drożej. Stawiając nas tym samym przed faktem dokonanym.

Dla nas jednak nie jest to korzystne po pierwsze dlatego, że Urząd Skarbowy nawet w ciągu 5 lat może poprosić o wyjaśnienia i zaległy podatek z odsetkami. Po drugie gdy będziemy chcieli oddać auto i zrezygnować z umowy kupna samochodu to po prostu dostaniemy mniejsze pieniądze, zwłaszcza jeśli zapłaciliśmy gotówką na miejscu. Przecież na rachunku i w umowie jest wpisana kwota, co z tego, że niższa.

Trzecia kwestia jest taka, że jeśli kupicie Autocasco i ukradną Wam auto lub zostanie skasowane, to ubezpieczyciel weźmie zaniżoną kwotę z umowy bo jest mu na rękę i nawet nie zapyta dlaczego tak mało, skoro te auta na rynku są droższe.

Do tego jeszcze często dochodzi umowa na tak zwanego Niemca. To już najgorsza rzecz w jaką możemy się wpakować. Nie mamy wtedy możliwości egzekwowania od handlarza jakichkolwiek roszczeń. Kupujemy kota w worku w dodatku bez możliwości zwrotu. Zawsze również sprawdzajcie kto widnieje na umowie, a kto się podpisuje pod nią. Żądajcie okazania dowodu osobistego, nawet w komisach. Czasami się zdarza, że dogadani z komisem handlarze sprzedają tam swoje auta, a gdy auto okaże się wadliwe i zechcemy je zwrócić okaże się, że na umowie kupna znajduje się zupełnie coś innego niż komis, w którym auto kupiliśmy. Wtedy nie obejdzie się bez sądów i udowodnienia od kogo kupiliśmy auto i postawienia mu zarzutów fałszowania dokumentów.

5. Podmiana sprawnych części na zużyte

fot. podrogach.pl

Jeśli przyjeżdża auto z nowymi oponami albo akumulatorem to prawie pewne jest, że sprzedawca wymieni je na bardziej zużyte, a tamte sprzeda osobno. Tym bardziej gdy może puścić to za w miarę fajne pieniądze, a auto mógłby sprzedać za kilkanaście tysięcy złotych. Wtedy to dla niego dodatkowy gratisowy zarobek. Dlatego zawsze sprawdzajcie rok produkcji opon, zwłaszcza jeśli auto rocznikowi jest w miarę nowe. Wtedy zobaczysz, że opony na nim są o 5 lat starsze i powinno Ci to dać do myślenia. To samo z akumulatorem, sprawdź przez oczko kontrolne w jakim jest stanie. Większość nowych akumulatorów bezobsługowych takie posiada.

Zobacz również: Jak sprawdzić wiek opony?

Podobne artykuły