Przeglądasz ogłoszenia w poszukiwaniu nowego samochodu? Zanim podpalisz się i zechcesz to auto kupić, przeanalizuj już samo ogłoszenie. Oszczędzi to Twoje pieniądze i czas. Już na tym etapie można wykluczyć auto. Dlatego zwróć uwagę na tych pięć rzeczy. Jeśli je zidentyfikujesz w ogłoszeniu, lepiej poszukać innego.
Jeśli ktoś to sprzedaje samochód nie ma nic do ukrycia w jego historii, to dlaczego nie miałby podać numeru VIN? Jeśli widzisz, że numer VIN jest opisany w ogłoszeniu, które dotyczy auta to dobry znak. Jeśli go nie ma, postaraj się postarać go dostać zanim w ogóle pojedziesz oglądać auto – zaoszczędzisz czas i pieniądze. Jeśli ktoś będzie odwlekał to w czasie, nie będzie chciał Ci tego numeru dać, to nie warto się tym autem interesować. Gdzie znaleźć numer VIN i co oznacza dowiesz się tutaj. Przyda Ci się to gdy będziesz oglądać auta w komisie. Najpierw spisz sobie VIN i sprawdź go na spokojnie w domu. Może okazać się, że auto miało wcześniej jakąś wypadkową historię, o której nikt Cię nie poinformował.
Warto też numer VIN wrzucić po prostu w Google i sprawdzić jakie wyniki wyświetli w wersji tekstowej jak i graficznej. Często auta po kasacji odkupowane są od banku przez handlarzy i naprawiane. Wtedy kupujecie auto, które było rozbite, nie znając jego historii. Niektórzy właściciele jak i łowcy takich „okazji” na specjalnych forach w Internecie umieszczają ostrzegawcze wiadomości. Możecie na nie trafić właśnie poprzez numer VIN.
Nie chcemy mówić, że handlarze autami to w każdym wypadku oszuści. Na pewno są osoby, które chcą robić to rzetelnie, ale wtedy się nie ukrywają. Dlatego jeśli dzwonisz do właściciela samochodu i pytasz czy ogłoszenie jest aktualne, to nie podawaj marki auta, zapytaj ogólnikowo i poczekaj na odpowiedź. Jeśli ktoś Cię zapyta, o jakie auto chodzi, to oznacza, że jest to handlarz, który próbuje się ukrywać. Jeśli ktoś sprzedaje auto i przedstawia się jako osoba fizyczna, to zazwyczaj wie od razu o jakie auto chodzi. Bo ile aut na raz jesteście w stanie zwykle sprzedać?
Przy kupnie samochodu nigdy emocje nie powinny brać góry. Pamiętajcie, że w większości przypadków coś takiego jak okazja nie istnieje. Jeśli ktoś pisze, że sprzedaje auto w świetnym stanie bo na przykład zaraz wyjeżdża za granicę to są nikłe szanse na to, że to jest prawdą. Przejrzyjcie wiele ofert, zobaczycie, że takie super okazje bardzo często się przewijają. Często te okazje jednak kończą się tak, że później dopłacamy sporo za naprawę samochodu by dało się nim jeździć.
Pamiętaj o tym, że zdjęcia zawsze można poprawić i zrobić tak aby auto wyglądało lepiej. Dlatego nie zakochuj się w zdjęciach w aukcji, dopiero dokładne oględziny mogą dać Ci pełny opis sytuacji. Tutaj często wkraczają emocje. Widzimy auto, które super wygląda i chcemy je kupić nim ktoś nas uprzedzi. Gotowi nawet jesteśmy wysłać zaliczkę. Nie róbcie tego. Podchodźcie do sprawy chłodno. Prawie każde auto od handlarza przechodzi przez SPA. Wyglądać będzie świetnie, ale ważniejsze jest to jak będzie jeździć. Dlatego jeśli jesteście pewni, że dane auto chcecie kupić, nie żałujcie pieniędzy na to by je dobrze sprawdzić.
Zanim wybierzesz jakiś model samochodu, który chcesz kupić, sprawdź ile średnio kosztuje model w danym roczniku i w danej konfiguracji. Jeśli jego cena wynosi zwykle około 15 tysięcy złotych, a auto jest dostępne za 11 tysięcy, to niech zapali Wam się już pomarańczowa lampka, bo jeszcze nie czerwona. Może to auto nie jest jednak takie super, gdzieś tkwi szkopuł, bo czemu ktoś chciałby zarobić mniej o 4 tysiące niż inni?